Fundacja Good Vibe, znana dotychczas głównie z organizacji festiwalu muzycznego, zaprosiła projektanta osiedla Przylesie, Stanisława Składa, do przeprowadzenia spaceru architektonicznego.
Lata 70. były przełomowe dla Koszalina. To wtedy, głównie ze względu na organizację krajowych dożynek, miasto doczekało się prawdziwej rewolucji. Między innymi poszerzono ulicę Zwycięstwa, wybudowano stadion Gwardii, powstał też tzw. teren podożynkowy z charakterystycznymi trójkątnymi budynkami. O tym większość koszalinian wie doskonale. Mniej znana jest historia nowsza. Koszalin miał zapędy stać się metropolią, a w związku z tym narodził się plan, aby powiększyć go w przeciągu kilku lat o jedną trzecią, urbanizując tereny północne. Zaprojektowania dużej części nowego, potężnego osiedla podjął architekt, Stanisław Skład, który podzieli się swoją ogromną wiedzą na ten temat podczas trzech edycji spacerów.
Każda grupa będzie liczyć 30 uczestników. Architekt opowie o wyzwaniu, jakiego się podjął, o inspiracjach i głównych założeniach. Przyzna, co udało się zrealizować, a co ostatecznie nie powstało. Powie też o realiach budowania w czasach mieszkaniowego boomu w czasie PRL-u. Uczestnicy spaceru dowiedzą się, jak wówczas podchodzono do projektowania przestrzeni, aby osiedle było zamkniętą, samowystarczalną strefą, w której znajdowały się żłobek, przedszkole, plac zabaw, sklep i dlaczego parkingi budowano na zewnątrz tej strefy.
Projekt Modelowe osiedle. Spacer Architektoniczny po „Przylesiu” został zainicjowany przez Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego w ramach programu „Społecznik”.
Udział w spacerze jest bezpłatny. Zapisów na wybrany termin można dokonywać, pisząc wiadomość na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. (w odpowiedzi uczestnicy otrzymają wskazówki na temat miejsca zbiórki). Każdy spacerowicz otrzyma specjalnie przygotowaną na tę okazję mapkę. W organizacji wydarzenia pomogło Archiwum Państwowe w Koszalinie, udostępniając zdjęcia Krzysztofa Sokołowa, a pozwolenie na wykorzystanie fotografii do mapki wyraził Zdzisław Pacholski.